poniedziałek, 12 października 2015

Dzień, w którym wieczór spędziłam w Serbii.

Miejsce, w którym mieszkam (Simonsland) to jedna z moich największych 'wygranych' jeśli chodzi o pobyt w Szwecji. W budynku mieszkają sami studenci, w tym mnóstwo moich znajomych, do których mogę iść w pidżamie i kapciach. W takim właśnie klimacie odbywają się nasze jedzeniowe wieczory. Tydzień temu byliśmy w Tajwanie, a dzisiaj w Serbii.











kontakt: hello@aniabloma.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz